Oswajamy przedszkole, czyli książki dla debiutującego przedszkolaka
W życiu każdego dziecka przychodzi moment rozstania z mamą, tatą, kiedy dziecko ma pójść do przedszkola, czy żłobka. Jest to duża zmiana w życiu dziecka, wymaga ona odpowiedniego przygotowania. Jest to też trudny moment dla rodzica, który nigdy nie wie, jak jego dziecko zniesie rozstanie, jak przebiegnie adaptacja? Pierwszym krokiem wspomagającym adaptację może być wspólne czytanie książek o przedszkolu, jeszcze zanim dziecko rozpocznie swoją przygodę z przedszkolem. Na rynku księgarskim istnieje kilka tytułów wartych przeczytania, szczególnie polecamy dwie pierwsze propozycje:
Tupcio Chrupcio. Przedszkolak na medal. Eliza Piotrowska
To książka o małej myszce, która nie ma ochoty iść do przedszkola – woli zostać w domu i pobawić się z mamą. Niestety mama jest bardzo zajęta obowiązkami domowymi, więc Tupcio bardzo się nudzi czekając, aż mama w końcu znajdzie dla niego czas. Gdy jednak w drodze do sklepu mijają przedszkole i Tupcio Chrupcio widzi przez okno bawiące się dzieci stwierdza, że ma wielką ochotę pobawić się
z nimi. Następny dzień jest wspaniały – pełen zabaw, gier, śpiewania i rysowania, pierwszy dzień w przedszkolu.
Tupcio Chrupcio – to seria książeczek o myszce, która wkracza w “dorosłe” dzieciństwo, a przed nią poważnie wyzwania: pożegnanie z pieluszką, nauka mycia zębów, przyjęcie urodzinowe, kłopoty ze spaniem i jedzeniem, a do tego nieoczekiwane przyjście na świat siostry. Warto poczytać, jak mała myszka sobie z nimi radzi.
Misia Marysia i wesoły dzień w przedszkolu. Alexis Nesme, Nadia Berkane
Misia Marysia to trzyletnia dziewczynka, na której drodze stają różne wyzwania: urządza urodziny, idzie do przedszkola, żegna pieluszkę, czeka na młodszego braciszka, boi się ciemnego pokoju, przeżywa napad złości… Nie zawsze od razu jej się wszystko udaje, czasami mama traci do niej cierpliwość, ale wszytko zawsze dobrze się kończy. Ciepłe, sympatyczne ilustracje i prosty tekst na pewno pomogą rozwiązać niejeden wielki problem małego człowieka i jego rodziców.
Ta książka zagościła w naszej przedszkolnej biblioteczce dlatego, że Misia Marysia
to bohaterka, z którą dziecko może się utożsamić, bo u wielu dzieci w tym wieku plan dnia wygląda podobnie. Maluch idzie do przedszkola, zmienia buciki
na kapcie, chowa rzeczy do szafki. Potem przychodzi czas na wspólne zabawy
z Panią i dziećmi, spacer, obiad, leżakowanie i w końcu – oczekiwanie na powrót rodziców. Książka pokazuje, że codzienne pójście do przedszkola to coś naturalnego. Rodzice idą do pracy, a dzieci do przedszkola.
Poniżej jeszcze kilka pozycji w tej tematyce:
W przedszkolu. Wandrey Guido
“W przedszkolu” to duża książka obrazkowa specjalnie do oglądania, do szukania, pomocna w tworzeniu rozmaitych historii. Książka z małą ilością tekstu, za to z całą masą różnych szczegółów do odkrywania strona po stronie, gdzie głównymi bohaterami są: Mia, Emma, Selina, Łukasz i Julian. Towarzyszą im inne dzieci,
ale właśnie tę gromadkę wyszukujemy na poszczególnych stronach książki. Ze względu na rozmaitość szczegółów można tę historię za każdym razem opowiadać inaczej, chociażby skupiając się na innym bohaterze. Ponadto dzięki tej książce można pokazać dziecku, czym jest przedszkole i czego się można w nim spodziewać – jaki jest rytm dnia, jak się wspólnie bawimy, uczymy, czy stajemy się bardziej samodzielni.
Basia i przedszkole. Zofia Stanecka
„Basia i przedszkole” to opowieść o dniu, który zapowiadał się wyjątkowo nieciekawie. Dziewczynka jest w kiepskim humorze z powodu złej pogody i nieobecności przyjaciółki. Jednak okazuje się, że nawet najgorszy dzień może okazać się dobry, jeśli zmienimy do niego nastawienie, a deszcz nie przeszkadza, gdy mamy się z kim bawić.
Książka ma liczne walory edukacyjne bowiem tytułowa Basia odkryje, że „inny”
nie znaczy „gorszy”, a dziwne zachowanie innych przedszkolaków staje się zrozumiałe, gdy się z nimi spędzi trochę czasu. Basia to pomysłowa, czasem niesforna dziewczynka, która uwielbia swoje przedszkole. Jej przygody opisane są zrozumiałym dla dzieci językiem.